Greyston działa w bardzo nietypowy sposób, tworząc miejsca pracy dzięki modelowi otwartego zatrudnienia. Dla ludzi takich jak Shawna, Greyston jest jedyną szansą na znalezienie pracy. Drzwi do piekarni są zawsze otwarte, bez względu na to, skąd pochodzisz, jakie masz doświadczenie, przeszłość, lub ile masz lat. Dla nich każdy jest równy i zasługuje na szansę! Nie wymagane są rozmowy kwalifikacyjne ani CV. Firma daje ludziom szanse na lepsze życie i walczy z dyskryminacją.
To nie jest typowy American Dream jaki przedstawiają nam media – to prawdziwe amerykańskie życie o którym rozmawiam z Paulina Jaśkiewicz.
Młodzi, zdeterminowani, czerpiący z życia garściami, którzy zdecydowali się wylecieć za ocean aby spełniać marzenia – kogo dotyczą te słowa?
Nasz zespół to międzynarodowy mix polsko – amerykańsko – południowoafrykański.
Jako reżyser filmu starałam się dobrać do projektu osoby z prawdziwą pasją do filmu i jako iż urodziłam się i wychowałam w Polsce polskiego akcentu zabraknąć nie mogło. Nad projektem pracuje trzech Polaków; Szymon Dybowski – operator filmowy, absolwent Borough of Manhattan Community College, wielokrotnie nagradzany na festiwalach filmowych, obecnie pracujący w Los Angeles nad produkcją ABC „Home Economics”. Druga osoba to Maciej Więckowski – muzyk, kompozytor ścieżki dźwiękowej filmu. Obecnie uczeń BMCC w NYC, który był producentem muzyki tanecznej dla wytwórni z Włoch i Niemiec. Osobiście aż do ostatniej klasy liceum nie wiedziałam którą ścieżkę kariery wybiorę i dzięki szkole im. Stefana Batorego w Chorzowie mój plan aby aplikować na studia prawnicze obrócił się o 180 stopni i postanowiłam spełniać swoje marzenia o zostaniu producentem filmowym i wylecieć do USA.
Myślę, że w dużym stopniu poprzez festiwale teatralne i artystyczną atmosferę szkoły znalazłam to co naprawdę mnie interesuje i w czym czuję się dobrze czyli produkcji filmowej.
W Nowym Jorku poznałam Szymona i Macieja i od razu znaleźliśmy wspólny język. Są to zdolne, kreatywne, pozytywne i przewspaniałe osobowości. Wszyscy dzielimy wielką pasję do kinematografii, jesteśmy żądni przygód i wyzwań. Można sobie wyobrazić jakim szokiem po latach życia spędzonych w mniejszych miastach w Polsce był przeskok do wielkiego świata. Każde z nas wyjechało z wielkimi ambicjami i celem, do którego dążymy każdego dnia. Mieszkałam przez pierwszy rok na Hawajach, potem przeniosłam się do Nowego Jorku, gdzie teraz studiuję. Przez ten czas zrozumiałam, że nie ma rzeczy niemożliwych a produkcja filmowa jest tym co sprawia mi największą radość i satysfakcję. Film jest dla mnie czymś niezwykłym, jest narzędziem zmiany, a w przypadku filmów dokumentalnych wspaniałym budulcem, pozwala poruszyć świadomość, ważne kwestie i problemy społeczne.
Nasza rozmowa przypadła na wyjątkowy czas. Prezydentura Joe Bidena to przewartościowanie świata do którego przez kilka lat przyzwyczajał nas Donald Trump. Jaka jest według Ciebie współczesna Ameryka, co w niej zaskakuje?
Wszyscy mocno żyliśmy tymi wyborami, miałam wrażenie że była to bardzo zbliżona sytuacja do Polski, gdzie kraj pozostaje podzielony pół na pół. Od skrajnych republikańskich poglądów, „Ameryki dla Amerykanów” do demokratycznego podejścia socjoliberalizmu, wspólnoty i równości. Myślę, że zmiana z byłego prezydenta Trumpa na prezydenturę Joe Bidena to wielki krok.
Współczesna Ameryka to dla mnie mieszanka wszystkich kultur świata, które prezydent Biden szanuje i wspiera. Ameryka to totalny mix ludzi każdego pochodzenia. Musimy pamiętać, że każdy powinien mieć równe szanse, jednak amerykański system na dzień dzisiejszy nie do końca na to pozwala. Nadal panuje tutaj rasizm, zaskakuje łatwość dostępu do broni, wykluczenie społeczne i duża skala bezdomności w metropoliach.
Cieszy mnie fakt, że w ostatnim czasie coraz więcej mówi się o walce z rasizmem, daje szansę kobietom, osobom o innym kolorze skóry lub orientacji seksualnej. Lecz to, co mnie najbardziej zaskakuje jest związane z systemem ochrony zdrowia, do którego nie każdy ma dostęp. Bez pieniędzy i dobrego ubezpieczenia można zapomnieć o zwykłej wizycie u lekarza czy wykupieniu leków. Wart podkreślenia jest fakt, że osoby karane w przeszłości właściwie nie mogą znaleźć pracy. Mechanizm ,,criminal background checks” od razu skreśla kandydata z listy. Dlatego jesteśmy zdeterminowani aby powstał ten film, chcemy przedstawić miejsce w którym szansę daje się każdemu, bez względu na pochodzenie, status społeczny lub doświadczenie.
Jaka jest wartość pracy w USA? Czy towarzyszy jej etos?
Wydaję mi się, że dobrym sformułowaniem byłoby: we większości krajów ludzie pracują aby żyć, w USA ludzie żyją aby pracować. Praca i status społeczny są tutaj wyjątkowo ważne, są czymś co daje satysfakcję i uszlachetnia. Amerykanie pracują bardzo dużo, często „zabierają” pracę do domów, nieraz spotkałam się z sytuacjami, kiedy to właśnie praca była na pierwszym miejscu a nie dzieci czy rodzina…
Z drugiej strony wydaję mi się, że w Stanach bardzo docenia się ludzi którzy ciężko pracują, mają pasję i dają z siebie 100%. Jest to na pewno miejsce w którym jeśli tylko się chce i jest się zdeterminowanym do ciężkiej pracy można wiele osiągnąć.
Wide Open Dreams – wytłumacz co oznaczają te słowa?
„Wide Open Dreams” to tytuł filmu, mojego pierwszego filmowego dziecka i muszę przyznać, że sporo zajęło dotarcie do zatwierdzenia tytułu. Tłumacząc na polski moglibyśmy powiedzieć – „Szeroko Otwarte Marzenia”. Przeszliśmy przez około trzydzieści różnych tytułów, w każdym coś nie pasowało, byliśmy bardzo blisko zatwierdzenia „Baking Second Chances”, ale pewnego dnia po rozmowie z moją asystetką doszłam do wniosku, że brzmi to jak jakieś kuchenne show na Netflixie.
Po kilku godzinach wpadłam na pomysł Wide Open Dreams – dlaczego? Wide Open – szeroko otwarte – podobnie jak drzwi ich piekarni, tak jak ich ręce chętne do pomocy osobom w potrzebie. Open tak jak ich open hiring model, który daje szanse każdemu. Open tak jak ich umysły i perspektywy na walkę przeciwko dyskryminacji. Dreams, bo to miejsce robi więcej niż daje szansę na zatrudnienie, to miejsce spełnia marzenia – marzenia o lepszym, godnym życiu. To film który też po części spełnia moje marzenie o stworzeniu dokumentu poruszającego temat ważnych kwestii społecznych i przedstawia historię odważnej, silnej kobiety.
Kim jest Shawna Swanson?
Shawna Swanson jest pracownikiem, głównym operatorem podczas zmian nocnych w Greyston Bakery i samotną mamą pięciorga dzieci. Jej najstarsze dziecko, które urodziło się przedwcześnie w wieku 24 tygodni, ma porażenie mózgowe i jest głuche. Podczas drugiej ciąży, ze względu na ryzyko musiała zrezygnować ze wszystkiego
i pozostać na czas trwania ciąży w domu. Będąc odpowiedzialną za pięcioro dzieci bez wsparcia finansowego i rodziny, była zmuszona związać koniec z końcem, wykonując drobne prace. Shawna nigdy nie ukończyła szkoły średniej, nie mówiąc o studiach (które są w USA bardzo drogie), więc znalezienie pracy bez wykształcenia było dla niej bardzo problematyczne. Czuła się uwięziona, mając kilka opcji, jedną z nich była opcja która matce poprzez myśl przejść może tylko w najgorszej sytuacji – oddanie dzieci do adopcji. Potem znalazła Greyston.
Po wszystkich upokorzeniach, z którymi się spotkała, model otwartego zatrudnienia
w Greyston wydawał się zbyt piękny, aby mógł być prawdziwy. Poszła do piekarni, spodziewając się, że przejdzie przez ten sam proces rekrutacji, że zostanie odrzucona już na samym początku, ponieważ potrzebowała więcej doświadczenia lub szkolenia. Stało się inaczej – po prostu wpisała swoje nazwisko na listę i wkrótce odebrała telefon z piekarni, gdzie dostała pracę. Bez zadawania zbędnych pytań, to miejsce, Greyston uratował jej całą rodzinę. Teraz Shawna czuje się jak nowa osoba, pewna siebie i podekscytowana jej przyszłością i swoich dzieci. Co najważniejsze, może naprawdę dać przykład swoim dzieciom, a co za tym idzie, sprawić, by były z niej dumne. Jest bardzo wdzięczna za lepsze życie, które dał jej Greyston.
Nie chcę zdradzać więcej szczegółów, chcę by Shawna miała szansę podzielić się historią na ekranie. Uwierzcie, że jest to kobieta która przeszła przez wiele w życiu, nawet w najgorszych momentach, próbowała związać koniec z końcem. Odważna, silna, niesamowita kobieta, która postanowiła sama zawalczyć o lepsze, godne życie dla siebie i dzieci. Myślę, że może być inspiracją dla wielu innych kobiet.
Czym jest sam Greyston? Składa się w dużej mierze z pracowników pochodzenia latynoskiego i Afroamerykanów. Wiele osób, które dostało prace w piekarni nie posiada wykształcenia, doświadczenia w pracy, a nawet często są byłymi więźniami. Proces aplikacji o pracę w tym miejscu jest niezwykle prosty – wystarczy wpisać swoje imię
i dane na listę i gdy tylko zwolni się etat, dają prace kolejnej osobie z tej właśnie listy. Nie wymagają rozmów kwalifikacyjnych, okazywania CV czy sprawdzania przeszłości kryminalnej. Dla nich najważniejsze jest to, że dana osoba chce pracować i jeśli tylko się sprawdzi zostaje na stałe w zakładzie. To przykład firma, która daje ludziom szansę na lepsze życie i walczy z dyskryminacją.
Dlaczego pomysł na scenariusz filmowy opiera się na zagadnieniu zatrudnienia i samej czynności pracy? Co zdecydowało o tym, że wybraliście tę ścieżkę?
Michelle Obama jest moją wielką inspiracją, kobietą którą bardzo mocno szanuję
i podziwiam za wszystko co robi! Znam jej poglądy na temat problemów
z zatrudnieniem w USA i w pełni się z nimi zgadzam, lecz tym co mnie prywatnie skłoniło do wybrania tego tematu było osobiste poczucie potrzeby opowiedzenia tej historii. Podzielenia się z innymi historią miejsca, które po cichu, lokalnie zmienia ludzkie życia! Po raz pierwszy o Greyston Bakery usłyszałam w poprzednim semestrze podczas jednego ze spotkań grupy „Commit To Change” na moim college’u. Wtedy właśnie przedstawiono nam firmę, ich model zatrudnienia i misję. Od razu wiedziałam, że jest to miejsce jak żadne inne, wyjątkowe i unikatowe, łączące ludzi pasją.
Zaczęłam czytać więcej, dowiedziałam się o programach szkoleniowych które prowadzą, poznałam osobiste historie pracowników i wtedy już wiedziałam, że chce przełożyć to wszystko na ekran i podzielić się z innymi. Jest to bardzo ważny temat, problemy społeczne często nas nie dosięgają i posiadanie pracy to dla nas rzecz normalna, lecz to nie znaczy że problemu nie ma. A poprzez ten film możemy podzielić się historią miejsca które z tym problemem walczy, poznamy osoby które zainspirować mogą wiele osób, które myślą, że już nie mają żadnych szans.
Czy Greyston skupia, jak w soczewce, wszystkie problemy USA?
Jest to miejsce które walczy z rasizmem, dyskryminacją, systemowym nierównością. Zapewnia szkolenia i oferuje wsparcie osobom pozbawionym praw wyborczych. Ich model zatrudnienia na pewno jest inny niż wszystkie, prosty i skuteczny dla ludzi w potrzebie. A ja zawsze uważałam, że lepiej dać wędkę niż rybę. Osoby te nie dostają pomocy pieniężnej za nic, dostają możliwość pracy i wykazania się dzięki czemu mogą utrzymać swoje rodziny.
Amerykanie korzystają z kilku form pomocy w zatrudnieniu. Kojarzę programy edukacyjne dla studentów i inicjatywę Joining Forces. Znasz jeszcze jakieś?
Nie znam szczegółów tych programów, ale jestem pewna, że coraz większy nacisk kładzie się na wsparcie kobiet, środowisk LGBT, osób innego pochodzenia etnicznego oraz, co zawsze było i jest ważne w USA, pomoc żołnierzom i weteranom.
Wide Open Dreams to tytuł filmu. Jaka to produkcja i jak przebiega praca nad nim?
Jest to krótkometrażowy film dokumentalny. Jak na razie jesteśmy na etapie
pre-production i jeśli tylko uzbieramy wszelkie potrzebne środki, zdjęcia ruszą już na początku kwietnia. Po tym jak sama stworzyłam zarys, zebrałam ekipę zaczęliśmy pracować nad całą logistyką projektu. Ponieważ jest to dokument musimy mieć pewność, że mamy pozwolenia na wykorzystywanie wizerunku osób z którymi będziemy rozmawiać, pełen dostęp do materiałów i miejsc. Odbyłam też wiele rozmów z kierownikiem marketingu firmy, który trzyma rękę na pulsie aby wszystko mogło odbyć się wiosną. Musimy pracować podczas pracy piekarni. Nikt dla nas produkcji nie zatrzyma więc logistyka i organizacja to słowa klucz.
Przebyliśmy także rozmowy z Shawną, dopracowaliśmy szczegóły i kolejnym krokiem było stworzenie strony internetowej i zbieranie funduszy. Praca nad tym filmem to bardzo złożony proces, jako iż jest to film dokumentalny nie opieramy się na scenariuszu, a bardziej na zarysie produkcji. Mamy ustalony czas danych segmentów filmu, pewne kadry
i sceny które wiemy, że musimy uzyskać, lecz wszystko poza, same wywiady odbywać się będą w momencie kręcenia.
Mamy przygotowaną listę pytań, listę miejsc i osób które chcemy w filmie przedstawić, lecz nie jest to takie proste jak w przypadku filmu fabularnego, gdzie jest pełen scenariusz, scenopis i każdy kadr jest zaplanowany na długo przed kręceniem.
W filmach dokumentalnych wiele dzieje się w momencie kręcenia, często osoba opowiada o czymś o czym wcześniej nie wiedzieliśmy i to całkowicie może zmienić bieg filmu. Za to właśnie kocham filmy dokumentalne, one są od A do Z prawdziwe i autentyczne. Zupełnie inne niż filmy fantasy czy akcji, nie spodziewajmy się wybuchów czy scen pościgu, ale myślę że mamy wystarczająco prawdziwych bohaterów na tym świecie i to właśnie oni zasługują na opowiedzenie swojej historii.
Czuję, że praca nad filmem dokumentalnym to ciągły niepokój związany z przemijaniem, jeśli coś ważnego wydarzy się podczas kręcenia a my tego nie „złapiemy” to nie ma drugiego ujęcia. To nie aktorzy którzy mogą powtarzać swoje teksty w kółko. Wszystko dzieję się w danym momencie i często mimo planów i organizacji wszystko może się zmienić podczas samego kręcenia. Ale to właśnie to co w filmie kocham- nieprzewidywalność i prawdziwość.
Jaki jest jego cel? Do kogo w sposób szczególny ma trafić treść Wide Open Dreams?
Do każdego kto tylko będzie miał szansę film zobaczyć. Celem filmu jest przedstawienie i uświadomienie problemów społecznych, ale także to jak można z nimi walczyć. Bardzo chcielibyśmy poprzez ten film opowiedzieć historię, która bardzo głęboko nas poruszyła i mamy nadzieję, że może będzie inspiracją dla kogoś kto zwątpił już w lepsze jutro. Jeśli na świecie byłoby więcej firm działających na takiej samej zasadzie to na pewno byłoby lepiej.
Jesteście na początku drogi, co musimy zrobić żeby pomóc Wam zrealizować marzenie o gotowym filmie?
Obecnie szukamy funduszy na pokrycie produkcji. Wchodzą w to koszty wypożyczenia sprzętu filmowego, opłacenie lokalizacji, transport, catering, edycja, koszty związane z wymogami bezpieczeństwa przeciw COVID19 itd.
Jesteśmy na początku długiej drogi, ale wierzymy, że wspaniałej drogi. Jesteśmy silnie zmotywowani do wykonania tego filmu na najlepszym poziomie, ale bez funduszy nie będzie to możliwe. Jeśli tylko możecie proszę zajrzyjcie na stronę zrzutki:
KAŻDA złotówka się liczy i poprzez wsparcie finansowe projektu stajecie się jego częścią!
Przygotowaliśmy wiele upominów dla osób wspierających film, m.in:
Personalizowane kartka z podziękowaniami od zespołu filmowego „Wide Open Dreams” wysłane prosto z Nowego Jorku, umieszczenie imienia i nazwiska w sekcji „podziękowania” w napisach końcowych filmu, specjalne video od zespołu filmowego „Wide Open Dreams” z podziękowaniami,
naklejki z logiem filmu, personalizowany fartuch kuchenny z logiem Greyston Bakery, ekologiczna torba bawełniana z logiem filmu.
A dla osoby która wpłaci największy datek:
Specjalny zestaw słodkości prosto od Greyston Bakery z Nowego Jorku, zawierające rożne rodzaje ich kultowych brownies i personalizowany list z podziękowaniami od Greyston – dostępna będzie także wegańska wersja brownies.
Kolejne wyróżnienie to przyznanie tytułu Executive Producer (Producenta Wykonawczego) filmu
Warto też zajrzeć na oficjalną stronę aby poznać nasz zespół, uzyskać więcej informacji o produkcji i celu. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za każdą pomoc i wsparcie. Tylko WSPÓLNIE możemy zmieniać świat na lepsze.
https://www.wideopendreamsfilm.com
Warto dodać, że nad projektem pracują dwie osoby, które w ubiegłym roku pracowały nad filmem „Umama”, który zdobył Student Academy Award. Tak, tak – studenckiego Oscara! Z naszym projektem wcale nie mierzymy niżej:)
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem kiedy obejrzymy Wide Open Dreams?
Jeśli wszystko potoczy się według planu i uda nam się uzyskać potrzebne fundusze „Wide Open Dreams” będziemy mogli oglądać już późną wiosną lub wraz z początkiem lata!
Paulina Jaśkiewicz – urodziła się i wychowała w Polsce, dokładnie w Chorzowie na Śląsku. Jest absolwentką Liceum im. Stefana Batorego i w 2018 roku przeprowadziła się do USA, marząc o zostaniu producentem filmowym. Obecnie jest studentką filmu na State Univeristy of New York, Westchester College. Ukończyła kursy filmowe i teatralne na University of Hawaii w Manoa, UCLA Extension i Hollywood Film Academy. Paulina była kierownikiem sceny w Kailua Onstage Arts na Hawajach i brała udział w wielu projektach filmowych jako asystent reżysera i asystent produkcji. Oprócz filmu, telewizji i teatru pasjonuje się sportem.
Paulina jest trzykrotną Mistrzynią Polski w piłce ręcznej i występowała w Młodzieżowej Reprezentacji Polski. Przez lata reprezentowała barwy Ruchu Chorzów, grając na parkietach zarówno juniorskich jak i superligi. Pomaganie społeczności jest dla niej niezwykle ważne. Inspiruje się historią Greyston i jest bardzo podekscytowana podzieleniem się z publicznością jej filmem „Wide Open Dreams”.