czasem pisane, bo pisane czasem

Triumf zniewolenia

W Niemczech, po wielu dziesięcioleciach, odradza się nacjonalizm. Powraca w zdeformowanej, najgorszej postaci, wyprowadzając na ulice tłumy zwolenników i przeciwników partii AfD. Społeczeństwo jest równie spolaryzowane jak polskie, a stawką, nie ma co ukrywać, pozostaje przyszłość Europy. To będzie opowieść o tym, co było i o tym, co nadchodzi.

Jako przewodniczkę po systemie i jego przedstawicielkę nieprzypadkowo wybrałem Leni Riefenstahl. W swoim ponad stuletnim życiu widziała niejedno – śmiem twierdzić, że doświadczyła wszystkiego, co przyniósł XX wiek. Uwierzyła w narodowy socjalizm i pracowała nad jego propagowaniem, nie bacząc na środki i ofiary.

Tutaj, w „fabryce snów” poczdamskiej dzielnicy Babelsberg powstawały Jej filmy, które miały konkurować z tymi zza oceanu. Pytanie brzmi, jakim kosztem?

Reżyserka, podczas produkcji obrazu „Niziny” na początku lat 40. korzystała z usług około 120. romskich statystów, dostarczonych na plan z nazistowskich obozów Maxglan i Marzahn. Zastąpili hiszpańskich aktorów, którzy z powodu wojny nie mogli w nim wystąpić. Większość romskich statystów została później zamordowana w hitlerowskich obozach koncentracyjnych, zaś premiera filmu odbyła się dopiero w 1954 roku.

Po wielu latach przedstawiciele Stowarzyszenia Romów domagali się od reżyserki gestu zadośćuczynienia. Riefenstahl wyraziła ubolewanie z powodu cierpień Romów w czasie hitlerowskiego reżimu. Utrzymywała, że filmy, które zrealizowała, były dokumentacją, a nie pronazistowską propagandą. Tę opinię konsekwentnie podtrzymywana aż do końca długiego życia.

Triumf Woli

Norymberga, rok 1934. W tym miejscu narodził się filmowy hymn chwały narodowego socjalizmu. „Triumf Woli”, dzieło Leni Riefenstahl, przewrócił standardy kinematografii i stał się narzędziem propagandowym, które na zawsze zapisało się w historii.

W 1935 roku, gdy obraz wszedł na ekrany kin, zdobył serca zarówno widzów w Niemczech, jak i za granicą. Choć po wojnie został zakazany, nadal pozostaje monumentalnym przykładem propagandy XX wieku.

„Triumf Woli” wciągał widzów w wir emocji za sprawą płomiennych przemówień Hitlera oraz majestatycznych ujęć zjazdu NSDAP. Celem filmu było ukazanie jedności i solidarności pod przywództwem Führera, co wyraźnie widać w przemówieniach Rudolfa Hessa. Zjazd był również próbą potwierdzenia władzy partii nad SA, po czystkach zwanych „nocą długich noży”.

Riefenstahl mistrzowsko wykorzystała elementy ekspresjonistycznego kina lat 20. oraz nowoczesne techniki lat 30. Jej wizje nocnych scen, masowej psychozy i monumentalnych zbliżeń oddają kliniczną analizę niemieckiego społeczeństwa tamtych czasów.

Film nie tylko ukazuje polityczne manewry NSDAP, ale także jest studium światła i cienia, co tworzy niesamowitą atmosferę. Widzimy świetlistą postać Hitlera, podświetlone flagi i sztandary oraz maszerujące kolumny w otoczeniu mgły i aureol. Riefenstahl posługuje się również zbliżeniami, które nadają nawet najmniejszym szczegółom ogromną wagę.

Nie można zapomnieć o roli operatora, Hansa Ertla, który dynamiczną pracą kamery dopełnił arcydzieła Riefenstahl. „Triumf Woli” nie byłby kompletny bez filmu dokumentalnego Raya Müllera, „Potęga Obrazu”, który uzupełnia dzieło Riefenstahl materiałami zza kulis i motywacjami reżyserki.

Sens tworzenia

Produkcja rozpoczyna się prologiem, jedynym komentarzem w filmie. Składa się z tekstu na szarym tle:

„Am 5. September 1934 [Piątego września 1934 roku]

20 Jahre nach dem Ausbruch des Weltkrieges [20 lat po wybuchu Wojny Światowej]

16 Jahre nach dem Anfang deutschen Leidens [16 lat po rozpoczęciu niemieckiego cierpienia]

19 Monate nach dem Beginn der deutschen Wiedergeburt [19 miesięcy po rozpoczęciu niemieckiego odrodzenia]

flog Adolf Hitler wiederum nach Nürnberg, um Heerschau abzuhalten über seine Getreuen [Adolf Hitler ponownie poleciał do Norymbergi na przegląd swoich wiernych]”

Produkcję podzielono na cztery części, odpowiadające kolejnym dniom.

Dzień 1:

Obraz rozpoczyna się malowniczymi ujęciami chmur nad miastem, które stopniowo przekształcają się w panoramiczny widok Norymbergi, podkreślając jej majestat. W tej scenerii przelatuje samolot Hitlera, rzucając cień w formie krzyża. Przypomina orła unoszącego się nad maluczkimi postaciami maszerującymi na ziemi, przy akompaniamencie orkiestry grającej „Horst-Wessel-Lied”.

Po lądowaniu na lotnisku w Norymberdze, Hitler i inni wysoko postawieni przywódcy nazistowscy schodzą z pokładu samolotu. Ich przybycie wzbudza burzliwe reakcje tłumu, który gromkimi brawami okazuje swoje poparcie. Hitler, otoczony entuzjastycznymi zwolennikami, udaje się do norymberskiego hotelu, gdzie wieczorem odbywa się pierwszy wiec.

Dzień 2:

Drugiego dnia film ukazuje świt nad Norymbergą, podkreślając moment dźwiękami „Wach auf!” z III aktu opery „Śpiewacy norymberscy” Richarda Wagnera. Następnie widzimy przygotowania do otwarcia Kongresu Partii Rzeszy oraz przybycie głównych urzędników hitlerowskich na Luitpold Arenę. Ceremonia otwarcia, prowadzona przez Rudolfa Heßa, jest punktem kulminacyjnym dnia. Film przedstawia również wiele przemówień, w tym Josepha Goebbelsa, Alfreda Rosenberga, Hansa Franka, Fritza Todta, Roberta Leya i Juliusa Streichera. Widzimy także zewnętrzny wiec dla Reichsarbeitsdienst (Służby Pracy), gdzie robotnicy wykonują quasimilitarne ćwiczenia z łopatami. Hitler wygłasza swoje pierwsze przemówienie, chwaląc Służbę Pracy za ich wkład w odbudowę Niemiec. Dzień kończy parada SA z pochodniami, podczas której Wiktor Lutze przemawia do tłumów.

Dzień 3:

Trzeci dzień rozpoczyna się wiecem Hitlerjugend na placu apelowym. Kamera uchwyca dygnitarzy nazistowskich i przedstawienie Hitlera przez Baldura von Schiracha. Hitler zwraca się do młodzieży, akcentując konieczność ich przygotowania do służby. Następuje parada wojskowa z udziałem Wehrmachtu i różnych pojazdów opancerzonych. Wieczorem Hitler wygłasza mowę dla niższych rangą urzędników partyjnych, upamiętniając rocznicę przejęcia władzy przez nazistów i podkreślając jedność państwa i partii.

Dzień 4:

Czwarty dzień stanowi kulminacyjny punkt filmu, prezentując najbardziej zapadające w pamięć sceny. Widzimy Hitlera w otoczeniu Heinricha Himmlera i Viktora Lutzego, przemierzającego korytarz uformowany z żołnierzy SA i SS. Następuje uroczyste złożenie wieńca na cześć poległych w pierwszej wojnie światowej. Hitler odwiedza żołnierzy SA i SS, a następnie wygłasza mowę, wspominając Noc Długich Noży. Nowe flagi partyjne są konsekrowane poprzez dotknięcie nimi Sztandaru Krwi. Końcowa parada przed Kościołem Najświętszej Marii Panny jest momentem, w którym Hitler wygłasza ostatnie przemówienie, potwierdzając prymat partii nazistowskiej w Niemczech. W tle słychać śpiew „Horst-Wessel-Lied”, podczas gdy kamera przemieszcza się w stronę wielkiego baneru ze swastyką, symbolizującym koniec kongresu.

Po blisko 80. latach od projekcji filmu, promowanie idei nacjonalistycznych jest coraz częściej postrzegane jako zagrożenie dla społeczeństw oraz globalnej stabilności. Choć dla niektórych nacjonalizm to trzecia droga, która kusi i może wydawać się atrakcyjna, niewątpliwie ma destrukcyjne implikacje, wywołując podziały oraz konflikty.

Ideologia nacjonalistyczna propaguje szkodliwe koncepcje, takie jak przekonanie o wyższości jednej grupy nad innymi, co z kolei prowadzi do dyskryminacji, nietolerancji i przemocy wobec jednostek niepasujących do narzuconego wzorca narodowego. Dodatkowo, nacjonalizm często prowadzi do izolacjonizmu oraz ogranicza współpracę międzynarodową, co stanowi poważną przeszkodę w rozwiązaniu globalnych problemów, chociażby takich jak zmiany klimatyczne czy ubóstwo.

Leni Riefenstahl, wykorzystała swoje zdolności filmowe do gloryfikowania narodowego socjalizmu, w produkcjach czerpała z zaawansowanych technik filmowych i manipulacyjnych, aby budować mit wokół przywódcy i ideologii narodowego socjalizmu, co przyczyniło się do pogłębienia przekonania o wyższości niemieckiej rasy i narodu. Z jakim skutkiem, udowodniła historia.

 

Muzeum Filmu w Poczdamie:

Bibliografia:

  • David Welch: Propaganda and the German Cinema, 1933-1945. Oxford: 1983. ISBN 978-1860645204(ang.).
  • Siegfried Kracauer: From Caligari to Hitler: A Psychological History of the German Film. Princeton University Press, 1947. (ang.).
  •  Ideologia zamknięta w kadrze. „Triumf woli” Leni Riefenstahl – Histmag.org [dostęp 2024-02-06].

Fot. domena publiczna/archiwum własne