czasem pisane, bo pisane czasem

Gwizdacze z La Gomery

Jak twierdził Ludwig Wittgenstein, granice naszego języka wyznaczają granice naszego świata. Język i granice tego mikroświata zostały sprytnie przesunięte, wyewoluowały z mowy, jaką znamy, w przeszywający gwizd. Silbo Gomero to odmiana lokalnego dialektu języka hiszpańskiego, gdzie brzmienie słów jest naśladowane za pomocą gwizdanych dźwięków o różnej wysokości. Przypomina ptasie trele, powszechne w tej bajecznej krainie. Używają go mieszkańcy La Gomery na Wyspach Kanaryjskich, by w ten sposób, pośród […]

Barcelona: Raport z oblężonego miasta

„Witajcie w naszej bajce”, mawiają lokalsi, i trudno się nie zgodzić, tutaj bywa jak w bajce, ale nie zawsze jest bajkowo. To nie mój pierwszy i może nie ostatni pobyt w Barcelonie. Chociaż jeszcze nikt mnie nie oblał wodą, ani nie zwyzywał, problem overtourismu jest widoczny na każdym kroku. Życie na co dzień może być trudne. Na La Rambli, głównej arterii prowadzącej do portu, jest więcej ludzi niż gołębi na Placu Katalońskim. Upał doskwiera, a znalezienie wolnej […]

Przerażony czy przerażający?

Dzisiaj madryckie Muzeum Prado opanowali amerykańscy turyści, którzy mają niewiele dzieł Hieronima Boscha u siebie. Przybywają tłumnie, by podziwiać jego wielkie tryptyki lub szukać mniejszych arcydzieł. Są zachwyceni, to widać w ich spojrzeniach. Trudno się dziwić, jest tutaj tak wiele znakomitych dzieł światowej klasy, że trudno objąć je wzrokiem i rozumem. Bosch był dla mnie odkryciem. Mimo że „spotykamy się” od 25 lat, wciąż pozostaje zagadką, której najpewniej […]

Elphi

Hamburg to miasto o wielu obliczach, dosyć trudne do odczytania. Jest jednocześnie barwne i „zgruzowstałe”, radosne i eleganckie, pełne pamiątek po bolesnej przeszłości i miejsc, które tę pamięć starają się zatrzeć. Podczas II wojny światowej zostało dotknięte serią alianckich bombardowań, tak potężnych, że musiało, podobnie jak polska stolica, otrzepać się z kurzu, pryzm gruzu i zdefiniować na nowo. Spaceruję po jego ulicach i próbuję wyobrazić sobie jak wyglądało lato 1943 roku, […]

11M

Wiele lat temu promocji seata towarzyszył slogan reklamowy mówiący o tym, że samochody tej marki są owocem niemieckiej precyzji i hiszpańskiego temperamentu. Taki jest Madryt – precyzyjny, chociaż nie na niemiecką modłę, pełen temperamentu, życia, kolorów, elegancji i rozmachu. Stoi wysoko na liście moich ulubionych europejskich stolic.  Tutaj urodzili się Penélope Cruz, Placido Domingo, José Ortega czy Enrique Iglesias. Madrytem zachwycał się Salvador Dali, nieco czasu […]

Bunkerët

Bunkry są i mają się w Albanii świetnie. Zbudowano ich około 750.000, ale do końca nie wiadomo w jakim celu. Jest też egzotycznie, stolica to świat w rozkroku między wschodem a zachodem. Mercedesy i tesle sunące po dziurawych drogach, bazarowe klimaty w otoczeniu strzelistych biurowców globalnych marek, które wyszły spod ręki dobrych projektantów. Niektóre hotele oferują poziom Monte Carlo, chociaż pozostaje im wznosić się pośród architektonicznego disco polo. Kolej […]

Atomium

Leży nieco poza centrum, ale koniecznie warto się tutaj wybrać. W dzielnicy Laeken, na przedmieściach Brukseli, stoi monumentalny model kryształu żelaza, powiększony aż 165 miliardów razy – to Atomium. Śmiało można je uznać za symbol ówczesnych naukowych i technicznych osiągnięć „wieku atomu”. Atomium, zaprojektowane przez belgijskiego inżyniera André Waterkeyna, stało się integralną częścią ekspozycji Wystawy Światowej EXPO 1958. Wnętrza jego „sfer” wyposażono według pomysłów […]

Wielka i odrodzona

Nazwa Wielkiej Synagogi w Budapeszcie, w języku węgierskim, brzmi dla polskiego ucha dosyć osobliwie, zresztą jak większość słów, które są naprawdę enigmatyczne. Stoję w symbolicznym miejscu, kilka kroków stąd, w 1860 roku przyszedł na świat Theodor Herzl – jeden z najważniejszych przywódców ruchu syjonistycznego, który miał ogromny wpływ na rozwój współczesnego państwa Izrael. Za mną wznosi się Nagy zsinagóga. Jest największą tego typu świątynią w Europie […]

Triumf zniewolenia

W Niemczech, po wielu dziesięcioleciach, odradza się nacjonalizm. Powraca w zdeformowanej, najgorszej postaci, wyprowadzając na ulice tłumy zwolenników i przeciwników partii AfD. Społeczeństwo jest równie spolaryzowane jak polskie, a stawką, nie ma co ukrywać, pozostaje przyszłość Europy. To będzie opowieść o tym, co było i o tym, co nadchodzi. Jako przewodniczkę po systemie i jego przedstawicielkę nieprzypadkowo wybrałem Leni Riefenstahl. W swoim ponad stuletnim życiu widziała niejedno – śmiem twierdzić, że doświadczyła wszystkiego, co przyniósł […]

Ta, która nadeszła

Myślę, że wielu z nas mogłaby zainspirować. Żeby spojrzeć w przyszłość, warto obejrzeć się za siebie. Popiersie legendarnej Nefretete z berlińskiego Muzeum Nowego opiera się upływowi czasu i zmieniającym modom. Przetrwało tysiąclecia, wojny i chwile pokoju, lata chude i tłuste, a także kolejne cywilizacje, które upadały pod ciężarem własnej nieudolności lub pychy. Powstało, zanim Izraelici opuścili Egipt, Babilon i Cesarstwo Zachodniorzymskie legły w gruzach, a Europę opanowała wielka […]