Królewskie LEGO


„Całe moje życie, niezależnie od tego, czy będzie długie czy krótkie, poświęcę imperium” – przysięgała 21-letnia księżniczka Elżbieta w słynnym przemówieniu na antenie radia BBC. Wtedy nikt jeszcze nie zdawał sobie sprawy, jak znaczącą rolę córka Jerzego VI
odegra w historii. Jest okazja ich odwiedzić, są pochowani właśnie tutaj. Zanim staniesz w kolejce i zdarzy się, że przez 2 minuty świeci słońce, koniecznie zrób zdjęcie, bo w środku 150 osób zatrudnionych na zamku czuwa, aby nikt nie wyniósł stamtąd ani jednej fotografii.

Windsor Castle, majestatyczny kawałek historii w formie murów, baszt i wież, stanowi brytyjską wersję LEGO dla królów. Wzniesiony przez Wilhelma I Zdobywcę blisko tysiąc lat temu, zamek jest jak stary szlachcic – z wiekiem staje się tylko bardziej okazały. Położony w malowniczym miasteczku Windsor, gdzie z kawałka chleba i sera robi się wykwintną ucztę, to prawdziwy świadek historii.

Każdy z jego władców podejmował kolejne inwestycje. Edward III dorzucił swoje trzy grosze i zbudował Okrągłą Wieżę, widoczną z daleka. Następnie pojawił się Edward IV, który, widząc, że Edward III zostawił mu tylko parę baszt do ogrzewania, postanowił ruszyć z budową Kaplicy św. Jerzego. W ten sposób powstał majstersztyk gotyku na królewską modłę. Teraz w kaplicy wręczany jest Order Podwiązki – nie myślcie, że to jakaś forma bielizny, wszak to kultura, sztuka i odznaczenie imperialne!

Zamek jest prawdziwym osiągnięciem architektonicznym, a zarazem największym zamieszkanym tego typu obiektem na kuli ziemskiej. Długość murów to 800 metrów, towarzyszy im 19 baszt. Powierzchnia podłóg wynosi około 45 000 m². W środku tego kolosa unoszą się nie tylko przepastne narracje historyczne i opowieści, ale też kolekcje malarstwa i rękodzieła. W 1992 roku zamek stał się areną prawdziwego ognistego spektaklu. To nie był zwykły pożar budynku, ale narodowa tragedia, która dotknęła każdego Brytyjczyka. Zamek przez lata pełnił funkcję siedziby królowej Elżbiety II, która mieszkała tam na stałe od 2020 do 2022 roku – co z kolei pozwoliło Windsorowi zdobyć nowy tytuł: „Zamku z najlepszym widokiem na Elżbietę.”

Odwiedzający dowiadują się, że pierwsza wzmianka o Windsorze pochodzi z 1067 roku, a także o tym, że w czasie wojny domowej w latach 1642–1649 w zamku przetrzymywano setki więźniów wojennych. Zamek został zdobyty w 1642 i przekształcony w kwaterę główną sił parlamentarnych aż do końca wojny. Najprawdopodobniej zwykli żołnierze byli więzieni w lochach Curfew Tower (dosłownie „baszta Godziny Policyjnej”). Dużą część jeńców stanowili oficerowie wysokiej rangi wojska monarchii lub członkowie lojalnej szlachty. Więźniowie byli rozmieszczani w różnych basztach oraz pomieszczeniach zamku, a większość spędziła tam miesiące lub lata – czas wystarczający, by wyryć na ścianach swoje nazwiska i herby. Niektóre z tych śladów zachowały się w pokoju znajdującym się nad bramą błędnie zwaną Normandzką.

Najznamienitszym więźniem zamku był król Karol I, przetrzymywany tam przez kilka dni w 1647 oraz w styczniu roku następnego. Po egzekucji ciało króla znalazło się w Windsorze i zostało pochowane bez żadnych ceremonii w kaplicy świętego Jerzego, w krypcie Henryka VIII i królowej Jane Seymour.