CZASEMPISANE

czasem pisane, bo pisane czasem

Barbie groźniejsza niż Oppenheimer?

Coraz więcej osób sili się na porównanie, który film jest bardziej godny uwagi. Trudno rozstrzygnąć. „Oppenheimer” to lekcja rozwoju, traktowanego jako suma wiedzy naukowej i humanistycznej. Człowiek mieści w sobie pokłady sprawiedliwości, ambicji, małostkowości i zazdrości, co bywa groźniejsze od najstraszliwszej eksplozji – warto o tym pamiętać. Napompowana marketingowo „Barbie” różowi się nieznośnie, ale zaskakuje. To produkcja potrzebna, film na te czasy, bo na ekranie mówi się rzeczy, które widzowie, […]