Gra w zielone
Dzisiaj w zielone nie zagramy – w brunatne jak najbardziej. Powietrze przechodzi ze stanu lotnego w ciekły, a nawet stały. Można je kroić nożem, żuć i tą mieszanką obficie spluwać, paskudząc resztki białego puchu pod stopami. Kilka lat temu przeczytałem
Czytaj więcej