czasem pisane, bo pisane czasem

Migawki

Bez minuty snu (polecam, to generuje kreatywne rozwiązania), w ciągu jednej doby, udało się ogarnąć plan logistyczny na miarę wyprawy na Marsa. Nie wdając się w szczegóły – kolejna rodzina jedzie jutro do naszego zachodniego sąsiada, aby tam zamieszkać. Z kolei w Krakowie zostaje piękna, puchata, wielkooka kicia Roxy. Rozłąka jest trudna dla każdego, także dla właścicieli kotków i psów. Rankiem na krakowski dworzec przyjechał kolejny skład […]