czasem pisane, bo pisane czasem

Naprawiać świat to go rozumieć

Wojna nigdy nie pojawia się znikąd, nie spada z nieba. Możliwe, że ktoś się jej obawia, a może ktoś o niej śni? Są umysły, te najstraszliwsze, w których rodzi się plan, a ołowiane żołnierzyki już toczą wojnę w granicach chorej wyobraźni. Znam Ukraińców z zachodniej, centralnej i wschodniej Ukrainy, także Lubę z Pokrowska, która ze szczerym uśmiechem przyznaje, że urodziła się na końcu świata i stamtąd po Euromajdanie przyjechała do Polski. W Pokrowsku nie było przyszłości, ta świetlana i wielokolorowa miała […]