Mir(aż)

Minęło osiem lat. 18 marca 2014 roku, w godzinach porannych, agencja RIA Novosti podała, że Władimir Putin zatwierdził projekt traktatu między Rosją i Krymem o przyjęciu Republiki Krymu do Federacji Rosyjskiej.

Traktat o włączeniu Republiki Krymu i Sewastopola do Rosji został podpisany w godzinach popołudniowych na Kremlu. Podpisy pod dokumentem złożyli: prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, przewodniczący Rady Najwyższej Władimir Konstantinow, premier Siergiej Aksionow oraz mer Sewastopola Aleksiej Czały.

W momencie podpisania traktatu granica Krymu i Ukrainy stała się oficjalnie granicą państwową Rosji. Ustanowiono również okres przejściowy, do 1 stycznia 2015 roku, na uregulowanie problemów włączenia półwyspu i miasta Sewastopola do systemu gospodarczego, finansowego, kredytowego i prawnego Federacji Rosyjskiej.

W kolejnych latach rosyjskie media rządowe chwaliły się mostem, który połączył Krym z rosyjskim krajem krasnodarskim, poprawą poziomu życia, inwestycjami i nowymi szpitalami.

Zapewnienia te nijak miały się do danych rosyjskiego urzędu statystycznego. Wysokość przeciętnego wynagrodzenia na Krymie w 2020 roku wahała się od 19 do 38 tys. rubli, co przy przedwojennym kursie rubla równało się 1000–2000 złotych. Trzeba jednocześnie nadmienić, że 15 proc. mieszkańców półwyspu zarabia poniżej 15 tys. rubli, co w 2020 roku stanowiło ok. 800 złotych, a obecnie jedynie 620 złotych.

W praktyce rosyjski mir i wchłonięcie półwyspu przez Federację Rosyjską wygenerowało wiele problemów. Przykładowo, mieszkańcy Krymu, by wyjechać do dowolnego miasta na terenie Unii Europejskiej, muszą zmieniać meldunek i nieformalnie stać się mieszkańcami Nowosybirska czy Omska, aby dostać wizę. Krymski adres jest także nieprzydatny, by odebrać przesyłkę np. z USA.

W sklepach panuje drożyzna, wiele towarów, do tego niskiej jakości, dociera wyłącznie z Rosji, a wszelkie handlowe relacje z Ukrainą zerwano po 2014 roku. Z firmami na Krymie nie handlują przedsiębiorstwa z demokratycznych państw. Ponadto pandemia zrujnowała jedno z głównych źródeł dochodu – ledwo zipiącą branżę turystyczną.

Wojna w Ukrainie to, jak na razie, najbardziej krwawe wydarzenie XXI wieku i końcowa faza eskalacji napięć pomiędzy Federacją Rosyjską a zaatakowanym państwem. Należy pamiętać o tym, że bańka nienawiści przyrastała latami. Według szacunków, w 2021 roku, w rosyjskich więzieniach przebywało ponad osiemdziesięciu ukraińskich więźniów politycznych – większość pochodziła z Krymu.

Ruski mir i ład nie przyniósł półwyspowi obiecanego wyzwolenia i dobrobytu. Krym Realii – medium Radia Swoboda finansowanego przez USA, opisuje historię znanego biznesmena Olega Zubkowa oraz kozackiego przywódcy Siergieja Akimowa, którzy dzisiaj otwarcie mówią o oszukanych mieszkańcach półwyspu i panującym bezprawiu skorumpowanych urzędników. Krymska bieda to nie tylko forma ubóstwa. Bieda, jak mówią ludzie tam mieszkający, oznacza, że wszystkie życiowe szanse umknęły im sprzed nosa, a po mirze został tylko miraż.