Jestem COVID-19

Pandemia COVID-19 stała się źródłem inspiracji dla wielu artystów. Paradoksalnie, bowiem świat twórczy został potraktowany przez patogen wyjątkowo dotkliwie i co jest wyraźnie zauważalne, balansuje na krawędzi, walcząc o przetrwanie. Do tej pory powstało wiele dokumentów dedykowanych zjadliwej zarazie. We Włoszech wirusowi poświęcono film, który wyreżyserował Cyro Rossi.

Film „Sono Io” zyskał międzynarodowe uznanie, bierze również udział w konkursach na wielu festiwalach filmowych, gdzie znalazł się wśród finalistów. Opowieść o koronawirusie zdobyła nagrody na „Moscow Short Shot Fest 2020” – gdzie zwyciężyła w swojej kategorii, „Lisbon Film Rendezvous 2020”, „Rieti and Sabina Film Festival” oraz w oficjalnej selekcji „Grounded Film Festival 2020” i „Broadway International Film Festival 2020” w Los Angeles.

Krótka produkcja Cyro Rossiego porusza kwestię koronawirusa, przezwyciężając codzienność, personifikuje patogen oraz ilustruje wszystkie „skutki uboczne”, które spowodował COVID – 19, także te pozytywne. Reżyser nie tylko żartuje (bez lekceważenia) z liczb – tak właśnie tych liczb, na które wszyscy z niecierpliwością czekamy każdego dnia w wiadomościach. Porównujemy przyczyny śmierci milionów ludzi na świecie. Reżyser robi to we wszystkich językach świata, od angielskiego po francuski, od włoskiego po japoński. Każdy kadr filmu w czerni i bieli jest dla widza ciosem, zaś każde słowo posiada swoją wagę.

Wielkie podziękowania należą się Iwonie Czarnocie – Polce mieszkającej od wielu lat w Rzymie. Dzięki niej mogłem poznać twórczość wyjątkowo zdolnego reżysera. Oto zapis naszej krótkiej rozmowy z Cyro w wersji polskiej oraz angielskiej wraz zapowiedzią filmu.

Cyro, pochodzisz z Florencji. Myślę, że to jedno z najbardziej inspirujących miejsc na mapie Włoch. Czy zgadzasz się z tą opinią?

Tak, zgadzam się. To moje wspaniałe miasto i muszę powiedzieć, że je kocham.

Jednak Włochy okazały się dla Ciebie za ciasne. Na różnych etapach życia pojawiały się nowe miejsca, w których mieszkałeś. Jak te doświadczenia Cię wzbogaciły?

To prawda, żyłem w różnych momentach mojego życia za granicą. Niemcy dały mi powiew pasji i miłości. Anglia pozostawiła we mnie jeszcze silniejsze zamiłowanie do Szekspira, świetny humor, wiele zimna oraz nieznośnej kuchni. Brazylia nauczyła mnie głębokiej miłości do córki. Tam też pracowałem jako aktor, ale najgorsza okazała się brazylijska biurokracja – jest bardzo skomplikowana.

Kiedy zaczęła się Twoja zawodowa przygoda z kinem?

Moja pierwsza przygoda zawodowa zaczęła się od Giuseppe Ferlito w 2006 roku. Byłem prawnikiem w filmie „l’Affarista”.

Czy to prawda, że ​moment narodzin córki był punktem zwrotnym i inspiracją dla Twojej przyszłej kariery?

Oczywiście moja córka Alicia urodziła się w 2009 roku we Florencji i od tego momentu moje życie się zmieniło i ja się zmieniłem. Powoli wszystko wokół mnie ewoluowało: kolory, wiatr, trudności i radości. Pojawiło się wiele inspiracji i nowych energii, aby rozwiązać nieznane mi kwestie. Bycie ojcem to wielka odpowiedzialność i czasami myślałem, że to się stało za wcześnie, byłem w środku za młody, wciąż rozumiejąc rolę syna, znalazłem się ojcem. Teraz, gdy moja córka ma 11 lat i wiele się wydarzyło. Myślę, że jej rola w moim życiu stała się decydująca. Dla wielopłaszczyznowej zmiany w moim podejściu do życia. Będę jej dziękować zawsze. Czuję się dumnym człowiekiem i mam szczęście, że mam taką córkę.

Jak opisałbyś swój styl reżyserski. Czy to neorealizm?

Bardzo trudno to wyjaśnić. Bardzo lubię opowiadać historie, prawie zawsze prawdziwe, czuję się świadkiem tej epoki i poprzez swoją sztukę opowiadam to, co widzę oczami i sercem. Musze przyznać, że kocham neorealizm.

Który reżyser jest dla Ciebie autorytetem?

Na przykład: Monicelli, Dolan, Kechiche, Garrone.

Jak zmieniła się pandemia COVID-19 w Twoim życiu i karierze?

W moim życiu? Rzuciłem palenie, znalazłem miłość, uczyłem się rozumienia treści i odkrywałem nowe filmy do obejrzenia. W swojej karierze napisałem ten monolog „To ja” (przyp. Sono Io) i nakręciłem o nim krótki film, który spotyka się z dobrym odzewem na wielu międzynarodowych festiwalach. Miałem mówić miłe rzeczy, prawda?:)

Film o koronawirusie – niesamowite wyzwanie dla dużej grupy osób, prawda?

Tak oczywiście!

W filmie wirus został uosobiony. Kim on jest i jak komunikuje się ze światem? Jakie treści zawiera?

Tak, jest człowiekiem. Wierzę, że jesteśmy wirusem, to my, ludzie, stworzyliśmy to wszystko. Wirus istnieje, ale poczynił też wiele pięknych rzeczy, prawda? Nigdy nie widzieliśmy wyraźnie tak czystych mórz, oceanów, rzek, miast i nieba. Oczywiście to prowokacja. My, ludzie, lubimy tworzyć i niszczyć. Myślimy, że jesteśmy bohaterami wszystkiego, a jednak jesteśmy tak mali w porównaniu z tym ogromnym wszechświatem. Przeczytałem gdzieś wiersz Carla Williama Browna „Wszechświat nawet nie wie, że istniejesz tak zrelaksowany”. Myślę, że zatrzymanie się na chwilę nie zaszkodziło planecie tak bardzo. W mojej odpowiedzi nie chcę mówić o problemach ekonomicznych, ale mówię o nich w tekście.

Ten film jest Twoją osobistą odpowiedzią na pandemię?

Tak, to prawdopodobnie druga strona medalu.

Film „Sono Io” brał udział w wielu festiwalach filmowych i został zauważony. Jaka jest w ocenie jury jego największa wartość?

Oryginalność, prostota, umiejętności aktorskie i dobra produkcja filmowa.

Pojawiły się też pierwsze recenzje prasowe filmu. Czy ludzie poprawnie przeczytali jego przekaz?

Tak, powiedziałbym, że dla mnie wystarczająco.

Pandemia to niedokończona historia – czy będziesz pracować nad jej kolejnym filmowym rozdziałem?

Nie, w tej chwili nie mam planów w tym zakresie. W moich pracach kieruję się inspiracją chwili, więc jeśli pojawi się nowy pomysł, zrealizuję go. Tymczasem czytam Victora Hugo…

———————————————————————————————————————————————————————-

English version:

Cyro, you come from Florence. I think it is one of the most inspiring places on the map of Italy. Do you agree with this opinion?

Yes, I agree. It’s my wonderful city. I really beloved to live here.

However, Italy turned out to be too tight for you. At different stages of life, new places where you lived appeared. How have these experiences enriched you?

True, I have lived in various moments of my life abroad. Germany gave me the breeze of passion and love. England left me with an even stronger passion for Shakespeare, great humour, so much cold and unbearable cuisine speaking Italian. Brazil taught me the deep love of a daughter. Where I also worked as an actor, but the Brazilian bureaucracy is very complicated.

When did your professional adventure with cinema start?

My first professional advenure started with Giuseppe Ferlito in 2006. I was a lawyer in “l’Affarista” film.

Is it true that the moment your daughter was born was a turning point and inspiration for your future career?

Absolutely, my daughter Alicia was born in 2009 in Florence and from that moment my life has changed and I have changed. Slowly everything around me changed, the colors, the wind, the difficulties and the joys. Many inspirations and new energies have come out to tackle issues unknown to me. Being a father is a great responsibility and sometimes I thought it happened too soon, I was too young inside, still understanding the role of a son I found myself a father. Now that my daughter is 11 years old and things have happened. I think she has been decisive for me, for a transversal change in my approach to life. I will thank her forever. I feel a proud man and very lucky to have a daughter like her.

How would you describe your directing style. Is it neorealism?

It is very difficult to explain. I really like to tell stories, almost always true, I feel like a witness of this era and I tell through my art what I see in front of my eyes and my heart. I love neorealism anyway.

Which director is an authority for you?

For example: Monicelli, Dolan, Kechiche, Garrone.

What has the pandemic of COVID-19 changed in your life and career?

In my life. I quit smoking, found love, worked out, and discovered new movies to watch. In my career, I wrote this monologue “It is I” and I made a short film of it, which is having a good response in various international festivals. I would say nice things, right?

Coronavirus movie – an amazing challenge for a large group of people, right?

Yes, of course!

In the film, the virus was personified. What, who is he and how does he communicate with the world? What content does it convey?

Yes, he is human. I believe that we are the virus, it is we humans who have created all this. The “I am” virus, but I’ve also done many beautiful things, haven’t I? Never have we seen such clean seas, oceans, rivers, cities and skies closer. Of course it is a provocation, we humans like to create and destroy. We think that we are the protagonists of everything, yet we are so small in comparison to this immense universe. I read a line somewhere from Carl William Brown “The universe doesn’t even know you exist so relax”. I think stopping for a while didn’t hurt the planet that much. I don’t want to talk about the economic problems in my answer, but I talk about them in the text.

This video is your personal response to the pandemic?

Yes, it’s probably the other side of the coin.

The film “Sono Io” took part in many film festivals and was noticed. In the jury’s opinion, what is its greatest value?

Originality, simplicity, actors’ skills and a good photo product.

The first press reviews of the film also appeared. Did the people read his message correctly?

Yes, I would say enough yes.

A pandemic is an unfinished story – will you work on its next cinematic chapter?

No, at the moment I have no plans in this regard. My works are guided by the inspiration of the moment, so if a new idea comes along, I’ll make it happen. Meanwhile, I read Victor Hugo…

Cyro Rossi

Urodził się 29 maja 1977 roku we Florencji we Włoszech. Od najmłodszych lat uwielbiał się popisywać, starając się przyciągnąć uwagę swoich ciężko pracujących rodziców. Ukończył szkołę artystyczną we Florencji gdzie rozwijał swoje szczególne zamiłowanie do rzeźby. Cyro to człowiek zawsze chętny do odkrywania świata, na różnych etapach swojego życia. Mieszkał w Niemczech, Anglii, Stanach Zjednoczonych i Brazylii. Powtarza, że czerpanie inspiracji z różnych kultur znacznie wzbogaciło jego życie. Po powrocie do Florencji postanowił podążać za swoją pasją związaną ze światem kina. Następnie podjął studia aktorskie w Imagina Di Giuseppe Ferlito. Od tego czasu Cyro brał udział w wielu filmach krótkometrażowych i fabularnych, w tym „Maria per Roma” Karen Di Porto. W 2009 roku urodziła się jego córka Alicia, która stała się centrum jego życia. W 2011 roku Cyro przeniósł się do Rzymu, gdzie uczył się w szkole w Strasbergu pod kierunkiem Francesca De Sapio. Odkrył bioenergetykę i został certyfikowanym nauczycielem.
Jego głównym celem jest pomaganie aktorom w nawiązaniu kontaktu ze sobą na głębszym poziomie, aby mogli łatwiej wyrazić swoje emocje. Miłość do córki i zamiłowanie do opowiadania historii zbliżyły go do zrozumienia mechanizmów rządzących reżyserią. Zrobił odważny krok i w 2017 roku zadebiutował krótkim filmem „Buscije”. Od tego czasu nakręcił inne filmy krótkometrażowe; „Binario 4” oraz „Keep Walking” w 2019 roku i „A R U B I U” w 2020 roku. Pasjonuje się neorealizmem, podziwia i śledzi dzieła Xaviera Dolana, Abdellatifa Kechiche’a, Nuri Bilge Ceylana.
O sobie mówi w ten sposób: „Staram się zostać włoskim reżyserem filmowym, który podejmuje ryzyko. Staram sie aby towarzyszyli mi nowi, młodzi i aspirujący aktorzy, nowatorskie i skłaniające do myślenia historie. We Włoszech mamy wiele ekspresyjnych cech charakteru, poczucie smaku – to wzbudza zazdrość, z tego też jestem dumny ”. Cyro wciąż jest ciekawy świata i pisze historie do swoich przyszłych projektów.

Cyro Rossi

Was born in Florence, Italy, on May 29, 1977. Since a young age he loved showing off, trying to catch the attention of his hardworking and distracted parents. He graduated from the Art School of Florence with an enhanced love of sculpture. Always eager to discover the World, he went off to live in Germany, England, United States and Brazil during different stages of his life. The infusion of different cultures enriched his life.
After his return to Florence he decided to follow his passion in the World of Cinema. He then went on to study acting at Imagina Di Giuseppe Ferlito. Cyro has since participated in various shorts and feature films including “Maria per Roma” by Karen Di Porto.
In 2009 his daughter Alicia was born, who is the centre of his life.
In 2011, Cyro moved to Rome where he studied at the Strasberg school with Francesca De Sapio. He discovered Bioenergetics and went on to become a certified teacher. His main focus is helping actors getting in touch with themselves on a deeper level, for them to then be able to express their emotions easier.
His love for his daughter and his love of telling stories brought him closer to making movies. He took the brave leap and in 2017 he had his debut with the short movie “Buscije”. He has since then made other short movies; “Binario 4”, “Keep Walking”, both in 2019 and „A R R U B I U” in 2020.
He has a passion for neorealism, admire and follow the works of Xavier Dolan, Abdellatif Kechiche, Nuri Bilge Ceylan, to name a few.
“I strive to become an Italian Director of movies, who take risks. New young aspiring actors, innovating and thought-provoking stories. We have a great expressive quality in Italy and taste to envy, something I am proud of”. He continues to be curious and write stories for his future projects.